Ten urodzony w Irlandii aktor wniósł niedbały wdzięk do niezapomnianej roli wysublimowanego, często niekompetentnego oszusta, a jednocześnie prywatnego detektywa Remingtona Steele w długim serialu wyprodukowanym dla NBC. Brosnan był często porównywany do Cary'ego Granta i zyskał taką popularność postacią detektywa, że został wybrany przez czytelników magazynu o ogólnonarodowym zasięgu na następcę Rogera Moore'a w serii filmów o Jamesie Bondzie. Jednakże zobowiązania kontraktowe nie pozwoliły mu aż do roku 1994 dostać licencji na zabijanie. Dopiero wtedy został nazwany nowym agentem 007 i okazał się eleganckim, lecz jednowymiarowym Bondem w "GoldenEye". Brosnan, po ucieczce z domu w wieku kilkunastu lat, występował w cyrku jako połykacz ognia. Następnie grał w teatrze, by zadebiutować na ekranie w dobrze przyjętym brytyjskim filmie gangsterskim "Długi Wielki Piątek". W Ameryce pojawił się najpierw na ekranach telewizyjnych w miniserialu "The Manions of America", gdzie zagrał irlandzkiego imigranta, zdobywającego pozycję w dziewiętnastowiecznej Ameryce. Następnie występował w wielu telewizyjnych programach, serialach i filmach. Co prawda "Nomads" i "Mordercza sekta" zrobiły klapę, ale rola agenta rosyjskiego w "Czwartym protokole" zyskała pochlebne recenzje. Sukces nadszedł wraz z "Kosiarzem umysłów", gdzie zagrał naukowca. Popularność zapewniła mu też rola Stu w komedii "Pani Doubtfire". Zaś kreacja angielskiego agenta specjalnego zapewniła dalszy rozwój kariery filmowej.