Ten dzień zaczął się dla Lee Jung-Soo (Ha Jung-Woo) bardzo dobrze – właśnie ubił złoty interes i wraca do domu, na tylnym siedzeniu wioząc urodzinowy tort dla ukochanej córeczki. Droga prowadzi przez nowo otwarty, wydrążony w górze tunel, który, pech chce, zawala się z hukiem. Bohatera przysypują tony kamieni i elementów wadliwej konstrukcji. Uchodzi co prawda z życiem, ale zostaje sam w ciemnościach i beznadziei, z niewielkim zapasem wody oraz wciąż działającym telefonem.